Wiara a… polityka.

Chrześcijaństwo i judaizm to dwie przeciwstawne religie. między nimi w historii różnie bywało. Wrogo byli nastawieni katolicy do religii żydowskiej i przedstawiciele judaizmu do katolików. Apogeum nienawiści przyniósł hitleryzm i holokaust. Dziś próbuje się wspólne stosunki naprawiać. Zwłaszcza katolicyzm wyciąga do judaizmu przyjazną rękę. Czy wola dialogu jest obopólna? Jan Paweł II nazwał nawet współczesny judaizm starszymi braćmi w wierze.

O wzajemnych stosunkach katolicyzm – judaizm opowiada Paweł Lisicki w książce „Mit Starszych Braci w Wierze”.

Książka „Mit Starszych Braci w Wierze” analizuje pod względem semantycznym i religijnym pojęcie Starszych Braci w Wierze ukute przez polskiego papieża Jana Pawła II i wyjaśnia czy miał on rację. Robi to przez analizę wiary judaizmu rabinicznego i jego nienawiści do chrześcijan i Jezusa Chrystusa. Analizuje postanowienia Soboru Watykańskiego II w tym zakresie i jego postanowień końcowych zawartych w Nostra Aetate. Rozlicza się ze stosunkiem posoborowego katolicyzmu i papieży do Holokaustu, jak Holocaust zaważył na nauce kościoła i rozważa ideę meaculpizmu, czyli bicie się w piersi katolików i imputowanie im odpowiedzialności za Holocaust i prześladowanie Żydów w historii. Książka analizuje prace teologów katolickich w tym zakresie i żydowskich, zwłaszcza tych działających pod wpływem judaizmu rabinicznego. Zawiera także wyznania Żydów konwertytów na chrześcijaństwo jak Bracia Lemmanowie. Ostatni rozdział to analiza sekty Chabad Lubawicz, tzw. sekty noachickiej – bardzo dziś popularnej w Ameryce i świecie i powodującej, że wielu katolików na nią przechodzi. Autor analizuje skutki jaki to przechodzenie ma na wiarę chrześcijańską. Analizuje także związek zasad wiary sekty noachickiej z polityką i powiązanie z nią dzisiejszych działań premiera Izraela Beniamina Natanjahu.

Książka „Mit Starszych Braci w Wierze” to esej religijno-polityczno-historyczny. To wartościowa książka i daje mnóstwo wiedzy, choć kontrowersyjna. Jej niezaprzeczalną zaletą jest, że daje spojrzenie na współczesny judaizm i wiarę katolicką, a nie co jest obecnie nam wtłaczane do mózgów i podawane jako jedyne słuszne. Inteligentny człowiek nie czyta książek tylko jednego nurtu, a czyta różne spojrzenia na sprawę i sam wyciąga wnioski. Książka jest napisana z polotem, lekkim językiem i łatwo wpada w ucho. Jest lekkostrawna i po jej przeczytaniu dużo pozostaje w głowie, a co najważniejsze chcąc nie chcąc czytelnik utożsamia się ze zdaniem autora. To może być niebezpieczne i jeśli chodzi o ludzi mało wyrobionych intelektualnie może zasiać im w głowie rasistowski i anty judaistyczny zamęt. Książka bowiem bazuje na stereotypowym poglądzie, że chrześcijaństwo dobre, judaizm zły. I autor nie jest całkiem obiektywny: wybiela katolicyzm, a judaizm, zwłaszcza współczesny- rabiniczny pogrąża. To oczywiście nie jest sprawa taka prosta, bowiem autor pod względem historycznym i religijnym ma wiele racji. Orędownikiem Starszych Braci w Wierze i pojednania katolicko-judaistycznego był polski papież Jan Paweł II. Realizował on w tym zakresie postanowienia Soboru Watykańskiego II zawarte w nostra Aetate. Jan Paweł II był autorem twierdzenia o Starszych Braciach w Wierze. Autor książki rozprawia się z tym twierdzeniem. Udowadnia on, że jest ono nieostre i polityczne nie religijne. I dowodzi, że papież miał na myśli współczesny judaizm rabiniczny i w tym zakresie jest ono nieprawdziwe. Autor książki twierdzi, że żydzi starotestamentowi i historycznie ci sprzed czasów zburzenia Świątyni Jerozolimskiej przez Tytusa są rzeczywiście starszymi braćmi w wierze. Nie dotyczy to jednak judaizmu rabinicznego. Żydzi rabiniczni nienawidzą bowiem Chrystusa i chrześcijan. W Talmudzie jest napisane, że Chrystus przebywa w najgłębszym miejscu Piekła, a chrześcijanie jako nie-Żydzi nie mają duszy nieśmiertelnej, tylko duszę zwierzęcą. Autor książki piętnuje też posoborowy holocaustianizm i meaculpizm katolików za nazistowski Holokaust na Narodzie Żydowskim. Zdaniem autora jest to nieprawdziwe i szkodliwe dla katolicyzmy, a summa summarum spowodowało odejście wielu katolików od wiary. Zdaniem autora katolickie bicie się w piersi przez katolików za odpowiedzialność za Holokaust Żydzi cynicznie wykorzystują. Jako przykład podaje sprawę Sióstr Karmelitanek , które na terenie obozu w Oświęcimiu założyły klasztor. Nagonka światowego lobby żydowskiego była tak silna, grupa żydowskiej młodzieży ze Stanów Zjednoczonych usiłowała się nawet włamać na teren klasztoru, że papież skapitulował i przeniósł Siostry do Poznania. W kościołach katolickich są obchodzone Dni judaizmu, gdy tymczasem w Izraelu ani myślą obchodzić w synagogach Dni Chrześcijaństwa. Autor książki udowadnia, że Żydzi Rabiniczni nadal nienawidzą chrześcijan i że pojednanie to piękna utopia, ale tylko utopia i niemożliwa dopóki Żydzi będą nienawidzić Pana Jezusa. Książka to ciekawe spojrzenie na problem i jakże inne od tego które nam wtłacza dzisiejsza poprawna polityka. Ubogaca nasze spojrzenie na stosunki polsko -żydowskie i jak do tej pory jest jedyna, która podejmuje problem Narodu Wybranego pod względem ukazania jego wad i przyczyn wzajemnej nienawiści z chrześcijanami. Autor jest praktykującym katolikiem i ortodoksem i można zarzucić mu, że jest stronniczy. Piętnuje wady Żydów, a całkowicie wybiela chrześcijan, wysuwając tezę, że za prześladowania Żydów w historii przez władców katolickich odpowiedzialni są… sami Żydzi. książkę mimo jej stronniczości polecam każdemu myślącemu czytelnikowi. Zdobędzie na pewno dużo wiedzy na temat styku wiara judaizm rabiniczny-chrześcijaństwo.

Czasy małych żydowskich sklepików, karczm po wsiach, które prowadził Żyd, dzielnic żydowskich w miastach, gdzie spotykało się pejsatych Żydów w jarmułkach, które w tak dowcipny sposób opisywał przed II Wojną Światową Julian Tuwim w swoich szmoncesach bezpowrotnie minęły, w Niemczech w 1933r., w Polsce w dniu 1 września 1939r. Mnie w pamięć się wbiła scena z Nocy i Dni Marii Dąbrowskiej, w której rodzina Niechciców weszła do sklepu żydowskiego krawca Nussena i kupowała płaszczyk dla Agnisi. Właściciel grzeczny i uczynny tak zachwalał towar, że Niechcicowie nie wyszli od niego bez zakupu. Kiedy byłam na studiach i zdawałam egzamin z ekonomii politycznej profesor-egzaminator pochodzący z Grudziądza zachwalał nam ulicę w Grudziądzu, na której były żydowskie rzeźnie. Właściciele stali w drzwiach i zachwalali swój towar. Rzeźnie były po obu stronach ulicy, a ceny w nich konkurencyjne. Dziś takich sklepikarzy nie ma. pozostały zdjęcia, wspomnienia. Tylko czy dla każdego są to dobre wspomnienia?

Wraz z nastaniem demokracji w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych w Polsce odrodził się uśpiony za Komuny antysemityzm. W obieg zaczęły wchodzić takie dowcipy o Żydach, które z tradycyjnym szmoncesem nie miały nic wspólnego, a których uczciwemu człowiekowi nawet nie idzie powtarzać, jak np. ” najlepsza czapka dla Żyda. Kominiarka.” To najłagodniejszy dowcip. Nie da się ukryć , że w Polsce niechęć jest obopólna, a w antysemityzmie przoduje zwłaszcza skrajna prawica i tzw. kibole, czyli margines społeczny. Zresztą sami Żydzi w Polsce po II Wojnie Światowej też sobie nagrabili. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych zasilali szeregi Urzędu Bezpieczeństwa / 85% ubeków to byli Żydzi/ i wyjątkowo się odznaczali w męczeniu obywateli polskich. To zrodziło nienawiść Polaków do Żydów. Tę nienawiść wykorzystał Władysław Gomułka, kiedy w 1968r. przymusowo wygnał ludność pochodzenia żydowskiego do Izraela. Do dzisiaj pośród niektórych nienawiść nie ustała i uważają, że to nie było wygnanie tylko…. umożliwienie wyjazdu na zachód, gdzie porobili kariery. Bo który Polak za Komuny mógł wyjechać na zachód?. Źródło nienawiści do Żydów tkwi także w religii. Od zarania chrześcijaństwa chrześcijanie uważali, że Naród Żydowski zamordował Jezusa Chrystusa. Otóż to duże uproszczenie. Wyrok na Jezusa wydał rzymski urzędnik, nienawidzili go żydowscy kapłani i skazał Sanhedryn, a podjudzał do zabicia zebrany lud. Jednak obwiniać cały Naród Żydowski za śmierć Chrystusa to tak, jakby obwiniać cały Naród Polski o Holokaust, gdy tylko nieliczne jednostki wydawały Żydów Niemcom. To twierdzenie jest solą w oku polskiej prawicy! Zresztą należy odróżnić antysemityzm od antyjudaizmu. Religia nie ma nic wspólnego z polityką!!!!

Jezus Chrystus powiedział: Co Boskie Bogu, co cesarskie cesarzowi i wyraźnie oddzielił religię od polityki. Chrystus czyli Mesjasz miał rząd dusz i dla dusz tworzył Królestwo. „Moje Królestwo nie jest z tego świata”. To powinni zrozumieć i chrześcijanie i Żydzi! Dopiero wtedy będzie między tymi dwiema wiarami prawdziwe pojednanie. Naród Żydowski nie uznał Chrystusa właśnie dlatego, że ten nie chciał ich prowadzić do zwycięstwa nad wrogim Rzymem. Niepotrzebny był im Mesjasz biedak, bredzący coś o miłości, pokutnik i cierpiętnik. Naród Żydowski musi zrozumieć, że Mesjasz Biblijny to nie… Naród Żydowski, a chrześcijanie muszą zrozumieć, że nie cały lud żydowski zabił Jezusa i wybaczył. Czy Twoim zdaniem pojednanie jest możliwe?

Zbliża się Wielkanoc. Pan Jezus Zmartwychwstanie. Mamy więc na tę chwilę materiał do przemyślenia….

Rating: 5.0/5. From 1 vote.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *