Niewysłany list do „Gazety Wyborczej”

Szanowna Redakcjo! Piszę do Państwa, nie kryjąc wielkiego podziwu wobec zachowania „Gazety” podczas wielkiej afery związanej z tak zwaną listą Wildsteina. Jestem podbudowany postawą „Gazety”, która zdecydowała się zapobiec tragedii wielu, niewinnych, prostych ludzi, którzy są na „liście Wildsteina”. Tak się składa, że sam kiedyś byłem funkcjonariuszem SB, także sprawa dotknęła mnie osobiście. Doceniając głos „Gazety” w tej kwestii czuję jednak pewien niedosyt, jeśli chodzi o całą sprawę tej listy… Czytaj dalej Niewysłany list do „Gazety Wyborczej”