Legalna bania vs nielegalny haj

Czy narkotyki powinny być w Polsce legalne, podobnie jak alkohol? A może powinna obowiązywać prohibicja na obie substancje? W ostatnim czasie przetoczyła się przez Polskę kolejna dyskusja dotycząca legalności narkotyków. Wiązała się ona z otwieraniem kolejnych sklepów z tak zwanymi „dopalaczami”.

Legalizacja marihuany w Polsce?

Dopalacze mogą być podobne w swym działaniu do narkotyków. Każdy otwierany sklep budził liczne kontrowersje. To co oczywiste w zachodniej Europie u Nas w Polsce budzi grozę i niepewność. Na Zachodzie są również sklepy z tak zwanymi dopalaczami i nie są piętnowane jak w Polsce. Są też kraje, takie jak Holandia, gdzie dostępne są miękkie narkotyki takie jak marihuana. Czemu nad Wisłą są więc opory? W Polsce, w potocznym postrzeganiu społecznym, człowiek, który ma styczność z narkotykami jest piętnowany. Nazywa się go tak zwanym „narkomanem”, który zszedł na złą drogę. Narkotyki są nielegalne i za posiadanie skręta z marihuaną grożą prawne konsekwencje. Z drugiej strony, ktoś kto pije alkohol, zwłaszcza jeśli jest mężczyzną i mieszka na wsi, zasługuje na społeczny szacunek. Każda większa impreza w Polsce odbywa się przy hektolitrach alkoholu. Oglądając mecz w telewizji pijemy piwo, na weselach łoimy wódę, na sylwestra zalewamy się szampanem. Nikt nie zaprzeczy, że działanie alkoholu jest fajne, wszędzie można go dostać. W nocnych sklepach nie zawsze kupimy pieczywo, flaszka zawsze jest dostępna, klientela po nią też zawsze jest duża.

Alkohol jest legalny mimo że jego negatywne skutki przeżerają polskie społeczeństwo. Jest bardzo wiele skrzywdzonych dzieci, wychowanych przez rodziców alkoholików, codziennie pijani kierowcy powodują wypadki, służba zdrowia opłaca choroby powodowane alkoholizmem. Wszystkie te fakty można również dopasować do narkomanów. Z jednym wyjątkiem. W przeciwieństwie do alkoholików nie mogą konsumować swych ulubionych substancji legalnie. Osobiście uważam, że część uczestników dyskusji o legalizacji narkotyków wykazuje hipokryzję. Otóż, uważają, że alkohol powinien być legalny, ponieważ jest związany z polską tradycją. Zatem pogląd ten sugeruje, że coś co tkwi w użytku społecznym powinno być legalne. Czy gdyby polską tradycją było ,załóżmy strzelanie do psów, takie zawody miałyby być legalne?

Narkotyki nie są w Polsce zakorzenione w tradycji jak alkohol. Są czymś nowym i budzą kontrowersje jak i ciekawość. Żadne zakazy nie wyeliminują narkotyków ani z rynku ani z ciekawości Polaków. Wzmocnią jedynie organizacje mafijne, trudniące się tym nielegalnym procederem. Tak przecież było w latach 30-tych, gdy została w USA wprowadzona prohibicja. Mafia urosła do niebotycznych rozmiarów a po ciemnej stronie miasta kwitł nielegalny handel. Ludzie natomiast i tak potrzebowali alkoholu. Czy wyobrażamy sobie urodziny, sylwester bez alkoholu? Na pewno nie. Coraz częściej na takich imprezach pojawia się również skręt z marihuaną. Po co z tym walczyć, skoro obie te substancje sprawiają, że jest się odurzonym? Uważam, że narkotyki powinny być w Polsce zalegalizowane. Oczywiście nie wszystkie, bo nie wyobrażam sobie, żeby można było w kiosku kupić heroinę. Natomiast kwestia legalności tak zwanych miękkich narkotyków musi być pozytywnie prawnie unormowana, gdyż nie może być tak, że jeden specyfik jest legalny tylko dlatego, że jest „znany”, „swojski”, a inny zakazany, bo jest nowością w Polsce. Uważam, że tradycja powinna się łączyć z nowoczesnością, zatem obie te substancje powinny być legalne. Natomiast jeśli politycy chcą by narkotyki nie były legalne niech zdelegalizują alkohol. No ale wtedy nie mieliby co robić w poselskiej restauracji w przerwach obrad sejmu…

Rating: 4.3/5. From 43 votes.
Please wait...

9 komentarzy do “Legalna bania vs nielegalny haj”

  1. Też czekam (watpie czy sie doczekam) az takie arty pojawia sie w zaleznych mediach….
    Szkoda ze wciaz zyjemy w czasach przypominajacych te z przed 89, czasach cenzury i informowania tylko o tym co jest na reke…..

    Bardzo dobry artykuł :]
    Zdelegalizować w pierwszej kolejności powinno się tytoń, a dokładniej nikotynę…. najgorszy narkotyk, usmierca tysiace……. ale nicoret i inne robia biznes…. nie wspominajac o koncernach tytoniowych….

  2. Niestety słowa rzucane na wiatr. 🙁 Ale kto wie, może więcej takich słów wywoła tornado, które otworzy zaślepionym oczy .

  3. Świętny tekst. Zgadzam się z każdym wyrazem, literką i kropką. Niech duch trawki będzie z autorem tegoż artykułu! Pokój !!

  4. Fajnie jakbyś uściśliła jeśli chodzi o narkotyki w prawdziwym tego słowa znaczeniu to się zgadzam, jesli chodzi o narkotyki-substancje uzależniające tez się zgodzę, jeśli po napisaniu tego pokazałaś jak to rozumiesz poszłaś na piwko, albo wódeczke albo przynajmniej na fajkę…. to Ty chyba czegoś nie potrafisz zrozumieć……..

    PS: wiecie, że w czasach wczesnego komunizmu cenzurowano informacje o alkoholizimie i smiertelnych ofiarach alkoholu… hmmm ciekawe czemu alkohol był na rękę władzy… hmmm……

  5. Cala prawda o Polsce. Zgadzam sie z autorem tego artykułu w 100 proc. Super artykul i to jest cala prawda o tym chorym Polskim systemie

  6. Dobry początek. Lecz nie chodzi tu o to aby wrzucić na szale dwie używki i dywagować. Najgorsze są skutki nielegalu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *