Boże Narodzenie to najpiękniejsze święto chrześcijańskie, a polski zwyczaj świętowania Wigilii w noc poprzedzającą święta Bożego Narodzenia to najpiękniejsza tradycja. Nie ma nic bardziej wzruszającego jak wspólne biesiadowanie przy Kolacji Wigilijnej, jak składanie sobie życzeń i dzielenie się Opłatkiem, jak zaglądanie pod choinkę i szukanie prezentów. Kiedyś Czerwone Gitary miały taką piękną kolędę: „Jest taki dzień, bardzo piękny, choć grudniowy, dzień, w którym gasną wszelkie spory…”. I to jest najpiękniejszy zwyczaj polskiej Wigilii: W Wigilię nikt się nie kłóci, a wszelkie sporne sprawy można załatwić w Wigilię, bo nikt nie ma prawa w ten dzień się na nas obrazić i wszelkie spory będą załagodzone. W Boże Narodzenie co roku rodzi się Jezus Chrystus – obchodzimy CUD narodzenia się nowego życia. Bo każde życie jest wartościowe…

Anna D. tegoroczną Wigilię spędzi jak co roku sama ze swoją pięcioletnią niepełnosprawną córeczką. Dla niej nie jest ważne, że w tym roku Wigilia będzie pod znakiem pandemii COVID-19, ze się nie można spotkać z rodziną. Dla niej to bez różnicy, święta są zawsze takie same. Anna D. opiekuje się sama chorą na dziecięce porażenie mózgowe córeczką. Kiedy lekarze stwierdzili, że jej dziecko będzie niepełnosprawne i upośledzone umysłowo, jej mąż zwiał. Ożenił się z inną kobietą i ma z nią zdrowe dzieci. Na sytuację ekonomiczną Anna D. nie narzeka, bo były mąż płaci wysokie alimenty i na nią i na dziecko. Jej córeczka jednak nie chodzi, jeździ na wózku, choć ma już pięć lat, nie mówi, nie załatwia sama potrzeb fizjologicznych, trzeba jej zmieniać pampersa. Anna D. sama się nią opiekuje, chodzi na rehabilitację, bo nawet jej rodzice już zmarli. Dodatkowo musi 24 h na dobę przebywać z córeczką, bo Emilka nie toleruje nikogo obcego i na widok obcych reaguje stresem i spazmami. Anna D. musiała więc zrezygnować pracy. Brak pracy rekompensuje sobie trochę działalnością na rzecz ruchu antyszczepionkowego, prowadzi nawet własną stronę na Facebooku. Normalne dni nie są takie złe, są wypełnione zajęciami z rehabilitacji, gdzie spotyka się w kobietami mającymi te same problemy co ona i takie same dzieci jak jej Emilka. Najgorsze są jednak jej Wigilie. Musi nawet przyznać, że… znienawidziła Wigilie. Nie ma już rodziców. Spędza ją sama z Emilką. Wprawdzie stara się ją celebrować jak zawsze. Ubiera elegancko Emilkę i sadza ją w foteliku przy stole. Składa jej życzenia i dzieli się z nią Opłatkiem. Emilka nie rozumie życzeń, ale cieszy się na Opłatek, bardzo lubi go jeść. Potem wyciąga spod choinki prezent dla Emilki, Emilka się cieszy z nowej lalki. Nie śpiewa i nie słucha kolęd. Razem z Emilką oglądają kreskówki na kanale dla dzieci i… Anna D. jest zadowolona, kiedy jej dziecko patrzy na telewizor i się śmieje. Anna D. ma życie nie do pozazdroszczenia, jej święta Bożego Narodzenia nie są świętami marzeń, ale nigdy nie zrobiłaby aborcji. Gdyby po raz drugi miała urodzić Emilkę, urodziłaby ją… Czym jest magia Bożego Narodzenia?

Pamiętam kiedyś w radiu był skecz Jana Kaczmarka „O wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.” To nie jest wyłącznie dowcip. Do dzisiaj filozofowie się spierają o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy czy odwrotnie. Moim zdaniem spór czysto teoretyczny. I święta Bożego Narodzenia i święta Wielkiej Nocy są tak samo ważne w świecie chrześcijańskim. Dla mnie może ważniejsze są święta Bożego Narodzenia, a przede wszystkim Wigilia, bo są rodzinne i … nie ma innego święta, z którego tak by wiało rodzinną atmosferą jak z polskiej Wigilii.

Niedawno na grupie dyskusyjnej na Facebooku ktoś zadał pytanie, po co ateiści obchodzą Boże Narodzenie jak nie wierzą w Boga. Pytanie bardzo głupie. Boże Narodzenie jest dla wszystkich. Ateiści nie wzruszają się z CUDu narodzin w Stajence Betlejemskiej, nie kręcą ich narodziny Chrystusa i nie czują mistycznego charakteru Bożego Narodzenia, ale jest ono dla nich świętem. Jest polską tradycją, jest świętem rodziny, okazją do spotkań rodzinnych i choć nie dzielą się Opłatkiem ale składają sobie życzenia i życzą szczęścia. Ateiści też mają w domu choinkę i też się cieszą, kiedy ich dzieci nurkują pod choinką i piszczą z radości, gdy odnajdują prezenty. Wielkość polskiej Wigilii zasadza się w tym, że jednoczy cały naród. Wszyscy Polacy i chrześcijanie i muzułmanie i Żydzi i ateiści czują Boże Narodzenie i to jest piękne.

W ten piękny dzień grudniowy, w którym gasną wszelkie spory i który liczy się od zmroku spowoduje, że znikną wszelkie spory w Polsce. Strajkujący rolnicy będą świętować z rodziną. Protestujące kobiety też pójdą na kolację ze swoimi rodzinami. W ten jedyny dzień w roku ulica nie będzie rządzić, znikną wulgarne napisy z domów, zniknie obrażanie i wyzywanie księży.

Na you tubie karierę robi filmik z protestu kobiet w Szczecinie. Do protestujących nastolatek wyszedł ksiądz i chciał do nich przemówić. Spotkał się z chamską agresją i wulgarnymi słowami. Nie inaczej zachowują się tzw. ” prawdziwi katolicy – wyznawcy prawdziwych wartości” w stosunku do środowisk lewicowych, środowisk LGBT i homoseksualistów. Jestem stałą czytelniczką grup dyskusji politycznych na Facebooku to wiem jak ci prawacy się zachowują. Określenie „wściekłe macice” na protestujące kobiety jest naprawdę najłagodniejsze. Na co dzień mamy w kraju wiele nienawiści, poglądy się coraz bardziej polaryzują. W ludziach jest coraz więcej nienawiści i z każdym rokiem coraz więcej. A odpowiedzialność za to ponoszą cyniczni politycy, którzy dla własnych celów politycznych napuszczają naród na siebie. Czy nie czas, by ktoś w narodzie okazał się mądry i zacytował politykom strofy Juliana Tuwima: ” Rżnij karabinem w bruk ulicy! Nasza jest krew, a wasza nafta. Bujać to my panowie szlachta!” Może to będzie te Boże Narodzenie, w którym naród się ocknie? Ja mam nadzieję, że dzień, w którym gasną wszelkie spory, ludzie wezmą na poważnie i… na długo.

Boże Narodzenie to święto CUDu narodzin, to święto życia! I mam nadzieję, że ludzie wreszcie zrozumieją, że cenne jest każde życie. Nawet upośledzona głęboko Emilka cieszy się z lalki, którą jej mama wyjmuje spod choinki.

Ale trzeba też zrozumieć kobiety! Kobiety nie walczą o to, by zabijać swoje nienarodzone życie. Walczą o prawo wyboru i o to, by Kościół Katolicki rękami swoich polityków nie uprzedmiotowił ich i nie sprowadził do roli chodzących inkubatorów. Prawo wyboru nie znaczy, że kobiety masowo na złość Kościołowi Katolickiemu będą robić skrobanki. Przeciwnie, nawet wiele protestujących kobiet nigdy aborcji nie zrobi. Ze zła się Szatan cieszy! Szatan nie cierpi człowieka, bo Bóg ukochał człowieka. I… Szatan się raduje, kiedy człowiek grzęźnie w oparach grzechu. Ale, polityku, nie narzucaj prawem człowiekowi dobra! Człowiek musi mieć wybór i wybranie dobra musi być jego wyborem. Nic bardziej nie cieszy Szatana, kiedy człowiekowi drugi człowiek odbiera wolność wyboru!

Dużo jest zła na świecie. Dużo złości i bezinteresownej nienawiści człowieka do drugiego człowieka. Rządu ulicy są tego najlepszym przykładem. Niech tegoroczna Wigilia choć w ciężkich pandemicznych warunkach, na Kolację Wigilijną można w tym roku zaprosić tylko pięć osób z zewnątrz, przejdzie pod znakiem Pokoju! W Wigilię przekażmy sobie Znak Pokoju i… na ten znak, że w domu panuje Pokój wystawmy zapaloną świecę w oknie! Świecę Caritasu… I sprawmy, by wszystkie niepełnosprawne i upośledzone Emilki miały piękne święta. To moje credo na tegoroczną Wigilię!!! Nierealna mrzonka szalonej?

Barbara

Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.