Spełnijcie się moje sny!

Człowiek od zawsze marzył, aby polecieć w kosmos, poznać inne planety, zobaczyć z bliska gwiazdy. Gwiazda to symbol doskonałości, to symbol spełniania marzeń. Stare łacińskie przysłowie mówi: Per aspera ad astra – przez trudy do gwiazd. Spełnijcie się moje marzenia!

Francuski film „Proxima” mówi właśnie o spełnianiu się marzeń. Tytułowa Proxima to nazwa gwiazdy położonej z dala od naszej galaktyki, gwiazdy, którą jako mały punkt widzimy w nocy na nocnym niebie. Ludzie od dawna marzyli, by ją ujrzeć i byli tacy co z bliska oglądali gwiazdy.

Film ” Proxima” jest o kobiecie astronautce. Akcja filmu dzieje się współcześnie. Film jest fikcyjny i bohaterowie są fikcyjni, ale film jest poświęcony wszystkim kobietom, które były w kosmosie, począwszy od pierwszej astronautki Rosjanki Walentyny Tiereszkowej. Bohaterką filmu „Proxima” jest francuska astronautka Sara. Poznajemy ją na początku filmu, kiedy opowiada córeczce, co to jest kosmos i że tam jedzie. Potem poznajemy Sarę. Żyje w separacji z mężem astrofizykiem, Niemcem z pochodzenia. Wychowuje sama córeczkę Stellę. Są ze sobą bardzo związane. Sara od dawna marzy o locie w kosmos. Swojego kota nazwała łajka. Zostaje wybrana do programu lotu kosmicznego międzynarodowego na Międzynarodową stację kosmiczną. Przygotowuje się do wyprawy i psychicznie i fizycznie. Także jej córkę psycholog przygotowuje do długiego rozstania z matką i do tego, że… może z kosmosu nie wrócić. Sara zostawia córeczkę pod opieką jej ojca i jedzie do stacji badań kosmicznych Bajkonur w Rosji. Po przyjeździe widzi zdjęcie kobiety. Walentyna Tiereszkowa! – Mówi. oprowadzająca ją pracownica centrum kosmicznego opowiada jej, że Walentyna Tiereszkowa przed opuszczeniem orbity Ziemi zrobiła staranny makijaż, bo chciała wyglądać jak kobieta, kiedy przekroczy orbitę Ziemi. Sara poznaje swoich towarzyszy kosmicznej podróży. Rosjanina i Amerykanina. Zaprzyjaźniają się. Razem intensywnie ćwiczą przed Wielkim dniem. Wzajemnie sobie pomagają, gdy któreś zesłabnie. Sara regularnie koresponduje z córeczką i tęskni, ale okazuje się, że przed kwarantanną się nie zobaczą, bo jej mąż spóźnił się na samolot. Kiedy trwa kwarantanna przylatują, ale Sara widzi się z córką tylko przez szybę. Córeczka jej mówi, że obiecała pokazać jej rakietę. Sara bierze to sobie do serca. Po kryjomu ucieka z miejsca kwarantanny i po cichu bierze córeczkę na pole, gdzie stoi rakieta. Kulminacyjna scena to start rakiety. Wokół pełno rodzin astronautów i dziennikarzy, Stella jest pośród nich. Trwa odliczanie i następnie głos: Odłączenie członu się powiodło! Mama Stelli poleciała w kosmos. Obraz się kończy – czarny kadr. Ostatnia scena to jak Stella razem z ojcem wyjeżdżają z Bajkonuru. Stella patrzy przez okno samochodu na step i galopujące po stepie konie. Ziemia jest piękna i … film się kończy. Końcowe napisy są przerywane zdjęciami prawdziwych kobiet z całego świata, które były w kosmosie. Wszystkie są z dziećmi…

Film mi się podobał. jest piękny, poetycki i liryczny. Opowiada nie tylko o spełnianiu marzeń, ale przede wszystkim o miłości matki do dziecka i zostawia pytanie, czy dla spełnienia marzeń warto poświęcić miłość do dziecka. Pokazuje, czy warto realizować marzenia kosztem rozłąki z dzieckiem, bo rozłąka kobiety z jej dzieckiem boli. Co jest ważniejsze? Jakie wybrać priorytety? Spełnienie marzeń też jest piękne i… w końcu człowiek po to żyje, by spełniać swoje marzenia. Czy gdyby Sara została z córką i nie zrealizowała swojego marzenia, nie powiedziała by kiedyś przed Chrystusem: Życie miałam puste, nie realizowałam swoich marzeń? I czy Bóg nie uznałby tego za grzech? Bóg przecież daje nam wolną wolę i rozum byśmy ich używali dla czynienia sobie Ziemi poddanej. Realizowanie naszych marzeń to realizacja Bożego zamysłu wobec nas. Zamierzeniem Boga wobec nas jest, abyśmy kiedyś stanęli przed nim spełnieni w życiu. Stracone życie, któremu jesteśmy winni to… poddanie się Złemu i Bóg nas rozliczy. Zatem film ” Proxima” w piękny sposób każe nam realizować marzenia. Film oprócz realizacji marzeń pokazuje nam jeszcze jedno zagadnienie. To piękno naszej planety. Film nie pokazuje zdjęć z kosmosu. Kosmos widzimy przez marzenia bohaterki, pokazuje jednak piękno Ziemi. Widzimy konie biegnące po stepie, pejzaż lasu, jezioro i w konfrontacji z marzeniami o kosmosie Ziemię widzimy piękną. Znamienne jest zdanie. Mąż bohaterki pisze, że w Niemczech jest ciepła zima, Sara pisze, że tu jest też lekka zima i, że widać, że klimat się zmienia. Piękny, liryczny film, który nie tylko pokazuje nam, że można zrealizować marzenia, ale w poetycki sposób uświadamia nas, że powinniśmy dbać o Ziemię, bo nigdzie indziej człowiek nie ma szans dłuższego przeżycia.

Proxima – Gwiazda. Wznieśmy się ponad przeciętne, zwykłe sprawy, ciężkie życie i sięgnijmy gwiazd! Realizujmy swoje marzenia i nie bójmy się ich realizować! Każdy człowiek ma marzenia. Niektórzy twierdzą, że marzenia są nierealne, to rojenia i są objawem choroby psychicznej. Są marzenia realne i nierealne. Realnym marzeniem było marzenie moje, kiedy byłam nastolatką by zostać dziennikarzem. Odłożyłam to marzenie w czasie, ale go nie zaniechałam. Zrobiłam studia, zdobyłam zawód, który mi daje satysfakcję, ale marzeń o dziennikarstwie nie zaprzestałam. Byłam zdeterminowana. Skończyłam studia zaoczne dziennikarskie w Warszawie i dziś nie tylko jestem dziennikarzem obywatelskim, ale i zawodowym. Różne gazety mnie szanują i zabiegają o moje artykuły. Są jednak nierealne marzenia. Chorzy psychicznie, zwłaszcza na schizofrenię też marzą. Ale… ich marzenia są nierealne. Marzą o rodzinie, dobrej pracy, sławie, tymczasem nic nie są w stanie w tym kierunku zrobić. Pozostają sami i zwykle na najniższej rencie w wys. 980zł, która nawet nie pozwala im na realizację drobnych marzeń: pojechać na wycieczkę, chodzić na siłownię czy na basem. Ja jako terapeuta mówię swoim chorym na schizofrenię, że marzenie to nie zawsze Nobel czy Pulitzer, to pragnienia w prostych sprawach. To wyjazd w góry czy do SPA, to wyjście do kawiarni z przyjaciółmi. W celu usuwania skorupy samotności polecam im terapię ” małych kroczków” Najpierw niech się przemogą i wyjdą na godzinny spacer, potem niech pójdą na basen, a wreszcie pojadą na wycieczkę w góry. Wyjście do ludzi, do kogo się można odezwać to najlepsza terapia w schizofrenii. Uświadomienie sobie swoich pragnień to wyjście do realizacji marzeń. Kto wie? Może mój chory skończy wymarzone studia i zdobędzie wymarzoną pracę?

Marzą chorzy, marzą zdrowi, marzą wielcy, marzą mali, marzą bogaci , marzą biedni. Marzenia są jedne, tylko ich skala jest różna. Każdy ma inne marzenia. Nie bójmy się marzyć! Marzenia upiększają życie i ulepszają nas samych. Pamiętajcie: Per aspera ad astra! Zobaczyć Proximę…

Rating: 4.3/5. From 3 votes.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *